Pierwszy, z zaledwie dwóch roczników, najniższego nominału miasta Poznania z czasów króla Jana Kazimierza.
Zapewne niewielka emisja, znana dziś z jednostkowych egzemplarzy.
Ten rocznik notowany prawdopodobnie pierwszy raz na aukcji w Polsce.
Jak czytamy w otoku strony z monogramem tej emisji - DEN R P POS FAC - denar królestwa Polski Poznań wykonał.
Właśnie ze względu na tę legendę moneta była opisywana w literaturze
jako denar, mimo spójności ikonograficznej i metrologicznej z szelągami.
W mennictwie tego władcy królowały orty, szóstaki i dwugrosze, niższe
nominały, do momentu wprowadzenia boratynek, były bite jedynie
sporadycznie. Jak podkreśla też Tomasz Poniewierka, w przekazach
związanych z mennictwem wielkopolskim, określenie "denar" używano nie
tylko jako nominał, ale również jak słowo "pieniążek".
Intrygująca jest
też sama ikonografia rewersu - ukoronowany monogram S z herbem Wazów
centralnie. Monogram znany z szelągów jego ojca - Zygmunta III - a nie
monogram ICR (Ioannes Casimirus Rex). Być może miało to być S od solidus
- szeląg.
Hybryda stempli: awers bez obwódki wewnętrznej (Kopicki 1544 (R8), rewers z napisem "DEN R..." (Kopicki 1536 (R7).
Katalogowe oceny rzadkości wysokie,
podobnie jak wycena w cenniku Tyszkiewicza (dodatkowo podkreślona
znakiem zapytania oznaczającym, że autor tej monety nie widział!).
Bilon, średnica 17,5 x 16 mm, waga 0,64 g.